18244
Book
In basket
Zapiski Jerzego Stuhra zebrane w książce "Tak sobie myślę..." powstawały od października 2011 do końca kwietnia 2012 roku. To dziennik niezwykły - mimo że pisany w czasie, kiedy artysta walczył z chorobą nowotworową, rak jest tu tematem marginalnym. Jerzy Stuhr w zeszycie podarowanym mu przez córkę spisywał swoje myśli i obserwacje. Niemal każdego dnia - w szpitalu i w domu - przelewał na papier refleksje dotyczące codzienności. Komentuje aktualne wydarzenia polityczne w Polsce i Europie, czasem z przekąsem, a czasem bardzo serio śledzi wydarzenia sportowe. Ale najwięcej miejsca poświęca kulturze. Pisze o swojej karierze i aktorskiej misji. Zastanawia się, co to znaczy być aktorem we współczesnym świecie. Momentami zamienia się nawet w krytyka filmowego i dogłębnie analizuje oglądane choroba? Oczywiście jest, ale jakby w tle. Jerzego Stuhra najbardziej zajmuje to, co za szpitalnymi oknami. Książka "Tak sobie myślę..." jest przede wszystkim piękną apoteozą życia. Lektura "Tak sobie myślę..." to dla czytelnika intymne spotkanie z tym niezwykle mądrym, ciepłym i dowcipnym człowiekiem, który udowadnia, że choroba to tylko kolejne życiowe doświadczenie i nigdy nie wolno się poddawać.
Availability:
Filia Kąkolewo
There are copies available to loan: sygn. 929A/Z (1 egz.)
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again